SQ2LX - trv 3cm
dziennik budowy
Wczoraj miała miejsce kolejna sesja nad transwerterem, tym razem efektem kilku godzin pracy było kompletne, działające, przetestowane urządzenie. Mocy jeszcze specjalnie nie ma, ale miejsce w obudowie na wzmacniacz jak najbardziej zostało przewidziane.

Podczas wielu bojów kupiliśmy z Krzyśkiem kilka anten fi 60 cm, f/D=0,(3) za przepiękne wykonanie subreflektora należą się wielkie podziękowania Romkowi DJ6EP wesoły
Czasza mocowana jest do rury wychodzącej ze statywu (od PAB-2), transciever na pośrednią wyposażony jest w osobną półkę, klucz także wygodnie regulowany na rurze. Brakuje tylko wygodnego stolika z klipsem na log pan zielony



Z początku przystąpiliśmy do zestrojenia oświetlacza wraz z subreflektorem nie zwracając uwagi aby umieścić go w ognisku paraboli aby złapać orientacyjnie długości elementów w układzie.





Jak widać falowód miał "mały" zapas oczko
Piłka w dłoń, tortury akustyczne sąsiadów, trochę czyszczenia i nawet wieczko daje się zamknąć oczko

Ponownie zestroiliśmy cały układ pamiętając pan zielony, iż wypukły subreflektor należy traktować jako zwierciadło z ogniskiem _za_ jego powierzchnią. Dopasowanie anteny wyszło praktycznie poza zakresem pomiarowym posiadanego sprzętu pomiarowego (z dużym sprzężeniem -10 dB mam tylko sprzęgacz szerokopasmowy, który nie ma jakiejś specjalej kierunkowości).


Potem przyszedł już tylko czas na rzeczywiste testy w eterze. W tym celu udaliśmy się na z góry upatrzone pozycje oblężenia i rozpoczęliśmy od testu dwutonowego:



Urządzenie zadziało poprawnie od strzału, dokładność częstotliwości wyszła bardzo dobrze - w okolicy 1-2 kHz.



Tak wygląda zadowolony właściciel urządzenia ze swoją miską podczas łączności testowej z Marcelem SP2HMR oczko



Wielkie podziękowania należą się Romkowi DJ6EP oraz Marcelowi SP2HMR za okazaną pomoc i cierpliwość wesoły

Teraz tylko trzymać kciuki i robić kolejne QSO wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM