Mikroprocesorowy miernik mocy |
Kompensacja temperaturowa w przypadku AD8307 praktycznie nie bedzie potrzebna, pomysl umieszczenia termometru w obudowie z tym detektorem wynika z checi zachowania jednorodnego rozwiazania dla kazdego typu detektora. Pomysl z podgrzewaniem jak dla mnie jest ciekawy, ale chyba faktycznie raczej nie do realizacji przy zasilaniu bateryjnym. Zeby miec pewnosc, ze zawsze detektor jest w tej samej temperaturze trzebaby go grzac minimum do 40 stopni Celsjusza (zakladam przypadek pracy z miernikiem w goracy letni dzien). Na pewno nie ma co zarzucac pomyslu jak narazie - moze okazac sie przydatne przy wyzszych czestotliwosciach Tabela korekcji tak jak pisalem na pewno musi byc w sondzie. To jest dosc powazny temat do przemyslenia - powinien tam byc zakodowany typ sondy, typ danych kalibracyjnych, informacja o ilosci punktow kalibracji, same tabele, pewnie numer seryjny sondy z jakas suma kontrolna. Do tego musze teraz przewidziec jak powinna wygladac mapa pamieci dla najbardziej zlozonej sondy i do tego dostosowac pamiec. Pomysl z buforem I2C zdecydowanie swietny. Probowalem znalezc cos takiego wczoraj wieczorem w TME, ale nie udalo mi sie i uznalem, ze najwyrazniej nie ma. Na szczescie bylem w bledzie ) Wersja budzetowa powiadacie? Arduino mini miesci sie idealnie, obudowa dedykowana do filtrow 20x20x74 mm (bez kosztow przesylki do SP ok. 10 PLN/szt), zostaje dokladnie 39 mm _calkowitego_ zapasu. Musi starczyc zarowno na glowice jak i na zlacze sygnalowo/zasilajace z tylu. Plytka jest oczywiscie na tyle mala, ze wcale nie musi byc umieszczana jedna za druga (choc tutaj najlatwiej wstawic blaszke oddzielajaca komore w.cz. od cyfrowej. Rownie dobre jest umieszczenie plytek jedna nad druga. Obudowy, ktore mam posiadaja otwor na zlacze BNC, ale dostepne sa takze wersje bez zadnych otworow. pz |