Kupię płytki OCXO wg DF9LN
Maxbit, nie pogrążaj sie ...lekcji nie odrobiłeś i po tym wpisie widać, że nie wiesz o czym piszesz !
Pierwszy link do wzorzec 10 MHz , który ma się do OCXO DF9LN jak pięść do nosa,
drugi link to generatora, który ma lepsze parametry szumowe niż DF9LN ale go w żaden sposób nie zastąpi.
Ostatni link to pomiary wykonane nie wiedziec przez kogo (ale z internetu, więc wiarygodne !), za to pokazujące
przydatność DF9LN jako lokalnego oscylatora do transwerterów. -140 dB szumu 10 KHz od nośnej jest i tak lepszym parameterem niż gwarantowane -90 do -100 dB tłumienia pozapasmowego większości filtrów kwarcowych.
Reasumując, jeśli sluchałeś kiedykolwiek silny sygnał na mikrofalach, prędzej pojawią się zakłócenia wpływające na automatykę radia pochodzące z silnych sygnałów nie wytłumionych przez filtr TRX niż 'modulacja szumowa' spowodowana szumem własnym OCXO DF9LN czy G8ACE. Zaś OCXO 100 MHz, do którego porównuje autor ostatniego linku, w żaden sposób nie zastąpi DF9LN współpracującego z TRV 10 GHz czy na inne pasmo, bo tu potrzebna jest inna QRG .
Oczywiście, 100 MHz można użyć to syntezy czy PLL, ale wtedy szumy dodatkowych układów pogrzebią cały splendor parametrów szumowych tego wzorca.
Żeby nie męczyć Ciebie koniecznością przeczytania kilku tekstów w tej "wyroczni-internecie" dodam, że podstawową zaletą OCXO DF9LN jest jego stabilność (bo podgrzewa generator do stałej temperatury) oraz elastyczność ( bo można uzyskać, przez dobór kwarcu ,wymaganą do danego TRV QRG oscylatora).
Dzięki za przypomnienie, że mamy rok 2014 a niedługo 2015. Widać po tym ,że dostrzegasz upływ czasu i związany z tym rosnący dystans między Tobą a wieloma uczestnikami tego forum, którzy, mimo swoich 50 czy 60 lat dalej się rozwijają.
Ale nic straconego, jeszcze zdążysz, może przedstawisz swój godny polecenia układ, samodzielnie wykonany, przetestowany w terenie, przemierzony w Twoim 'labie', który powali tu nas wszystkich, że spadną nam te +5 okulary i wypadną sztuczne szczęki w zachwycie....
Zrozum, tu nie chodzi o cenę uprawianie tego hobby, bo za dobre DF9LN trzeba dać te 100-200 Euro. Chodzi o to, żeby coś samodzielnie zrobić, wyjść z tym teren, zrobić pare QSO, zrozumieć co trzeba poprawić przed następnym wyjazdem w góry. No, również chodzi o to, by dać się sfotografować przy swojej paraboli czy yagi, wypić przy tym piwo z kolegami, wymienić się doświadczeniami. Po tym co piszesz, to możesz conajwyżej ponieść statyw...

73's de Staszek SP6GWB


  PRZEJDŹ NA FORUM