Mikroprocesorowy miernik mocy
Nie dadza nic poswietowac, tylko robic, robic i robic oczko


Musze dokladnie sprawdzic jeszcze zeby nie bylo zadnego hurra optymizmu. Wyglada jednak na to, ze udalo sie uzyskac deklarowany przez Analoga zakres dynamiki lub bardzo sie do niego zblizyc. Ostateczny werdykt mozna bedzie wydac jednak po dokladnym sprawdzeniu.

Gora:


Dol:


Uszkodzone pady pochodza z moich "zabaw" z debugowaniem - przylutowalem zlacze 2,54mm, wpialem przewody i niechcacy machnalem reka i nacisnalem na przewod :/
Widac tez, ze jak narazie bez izolacji. Podejrzewam, ze bede musial jeszcze dodac oporniki podciagajace do magistrali, procek ma je w sobie, ale izolator nie. Trzeba bylo chwile dluzej popracowac nad plytka i dodac pady na zapas. Coz, teraz trzeba bedzie poskrobac wesoły)

Widac tez, ze ewidentnie przesadzilem z miniaturyzacja fontu na warstwie opisowej, z tym w tanich fabrykach jest najwiekszy problem i trzeba brac mozliwosci pod uwage. Gdy sie tego nie zrobi... coz - widac wesoły

No i jakos nie udaje mi sie metoda z kropelka kalafonii pod element - zrobie jeszcze eksperymenty z bardziej rozrzedzonym roztworem, ale zdecydowanie lepiej wychodzi mi lutowanie bez wstepnego "klejenia" elementow. Polutowanie transformatora nie jest latwe, trzeba troche wprawy - przy kolejnej wersji pewnie powieksze pady zeby ulatwic zycie.


Termometr dziala bardzo ladnie, ADC tez.

Aha, no i uzylem tez wiekszego wyswietlacza - jak narazie jestem zachwycony czytelnoscia.


Tak wiec pomimo ciszy tutaj caly czas cos robie wesoły

pz


  PRZEJD NA FORUM