Głowica szumowa "szumidło"
SQ2LX
Krzysiek, jak już pisałem, nie czuję się kompetentny aby omawić metody pomaru liczby szumowej, mimmo, iż mam wrażenie, że wiem co nieco na ten temat. Nie mam przyrządów, nie dokonuje takich pomiarów więc się wymądrzał nie będę.
Mogę jedynie napisać jak sobie z tym radzę.
Nie jest to pedagogiczne przyznać się, ale po prostu kupuję przedwzamcnaicze ze źródła, które ma dobrą opinię.
Na 144 i 432 kupiłem kiedyś od OK1CA,a ten się zna... Na 1.3 GHz jeden przedwzmacniacz kupiłem drugi zrobił mi ktoś, kto jest bardzo kompetentny. Na 2.3 też kupiłem ale i też zrobiłem jeden przedwzmacniacz, który nie wymaga optymalizacji, bo nie ma strojonych obwodów (preamp W6PQL), ale jeden 'wyjdzie' lepiej drugi gorzej.
Na 3.4 tez się oparłem o kit W6PQL. Wyżej przedwzmacniaczy nie stosuję, bo mam transwertery na antenie i skoro słysze róznicę między szumem ziemi a przestrzeni, to uznaję że jest OK i ta wiara pomaga mi robić QSO.
Co do EME, to jedynie na 144 używałem przedwzamcnaicze OK1CA, żadnego nie spalilem, żadnego nie optymalizowałem ale zoptymalizowałem cały układ odbiorczy, głownie linie przesyłowe. Niestety, oportunizm lokalnego dx-mana zmusił mnie do rezygnacji z tego pasma.
Przy EME podstawową metoda weryfikacji układu odbiorczego, poza ilością odbieranych stacji, jest test na własne echo oraz poziom szumu Słońca i Księżyca, o ile wielkość anteny pozwala na odbieranie tego drugiego.
Dla informacji mogę podać, ża na 10 GHz słyszę szum Słońca na paraboli offsetowej 55 cm, na podobnym poziomie jak szum ziemi i większych drzew. zaś DL0SHF mimo kilku prób nie usłyszalem.
73's de Staszek SP6GWB


  PRZEJDŹ NA FORUM