FM na 144.100MHz Kto to wymyślił ?
Witam Kolegów !
Przytaczam wypowiedź Kolegi SP9XWM jaką otrzymałem a pod spodem również mój komentarz:
Witam Kolego Januszu,

Oczywiście z największą chęcią odniosę się do wypowiedzi Kolegi i wyjaśnię parę szczegółów, o których Kolega zapewne
nie posiada wiedzy, stąd irytacja i atak na zaproponowaną w Krakowie inicjatywę.
Na wstępie pragnę Kolegę uspokoić, iż pracowałem i pracuję w paśmie 144-146 [MHz] i znam doskonale bandplan częstotliwości
obowiązujących w tym paśmie w ramach I Regionu IARU.
Dalej tytułem wstępu. W Krakowie obsługę eterową i zabezpieczenie kryzysowe łączności radiowej na ŚDM prowadzą dwie
współpracujące ze sobą sieci - jedna z nich to Krakowska Amatorska Sieć Łączności Kryzysowej OT-12 PZK podległa mojej
osobie, obsługująca głównie częstotliwość 145,500 [MHz] i inne dedykowane łączności kryzysowej w paśmie 2 [m] i 70 [cm]
oraz druga obsługująca łączność radiową na terenie Brzegów, kierowana przez kolegę Wojtka Bielaka SQ9PBS w ramach
klubu SP9KGP, przy współpracy Kolegów krótkofalowców zrzeszonych wokół Fundacji Hackerspace w Krakowie.

Inicjatorem użycia stricte tej częstotliwości jest Kolega Wojtek Bielak SQ9PBS i już wyjaśniam dlaczego Wojtek zaproponował
tę częstotliwość. Ponieważ ekipa SP9KGP współpracuje w zakresie organizacji wsparcia ŚDM z Krakowskim Pogotowiem
Ratunkowym udało się zorganizować możliwość prowadzenia nasłuchu ze strony grupy dyżurnej Pogotowia w paśmie 2 [m].
Czemu 144,100 [MHz]? Każdy kto zna bandplan pasma 2 [m], a nie będzie miał wiedzy o obecności ekipy Pogotowia na tej
częstotliwości, w życiu nie posłuży się emisją FM na 144,100 [MHz]. Druga rzecz, każdy kto zna bandplan pasma 2 [m] i wie o tej
inicjatywie, tym bardziej bez wyższej konieczności ratowania zdrowia i życia z tej częstotliwości nie skorzysta o czym całe środowisko lokalne w Krakowie zostało uprzedzone i ten warunek solidarnie na ŚDM respektuje. Być może w SP2 u Kolegi
środowisko lokalne nie wykazałoby się taką dyscypliną, stąd ta obawa i oburzenie, w Krakowie jest zdecydowanie inaczej.

Proszę mi wierzyć na 144,100 panuje obecnie absolutna cisza, codziennie obsługuję wraz z Kolegami zabezpieczenie
eterowe na 2 metrach. Pogotowie tam słucha, nikt na fonii tam nie woła, ma ona być użyta tylko w przypadku gdyby doszło do ZAGROŻENIA ŻYCIA LUDZKIEGO W RAZIE SYTUACJI NADZWYCZAJNEJ. Częstotliwości powyżej 144.500 są wieczorami w Krakowie dosyć licznie uczęszczane na FM, na 145,500 co wieczór słyszę odległe stacje ze Śląska, gdzie ze względu na to,
że jest to oficjalnie uznana częstotliwość Emergency powinna ona być chroniona, a tak nie jest i mam szczerą obawę, że mogę
jakiegoś komunikatu nie usłyszeć. Między innymi z tego względu, dla zapewnienia bezpieczeństwa możliwości zawołania o pomoc
bezpośrednio służb ratowniczych w naszym paśmie zaproponowano tę częstotliwość.

Zarzuca Kolega, że był czas na uzgodnienie innej częstotliwości. Jak wyjaśnia Kolega Wojtek nie było takiego czasu, bowiem
załatwienie możliwości pracy Pogotowia Ratunkowego na częstotliwości amatorskiej było praktycznie osiągnięte w ostatniej
chwili przed rozpoczęciem ŚDM. To był też kolejny czynnik mówiący o wyborze akurat tej częstotliwości.

Popatrzmy na bandplan, jest on wyłącznie zaleceniem, a nie narzuconym wymogiem resortowym / urzędowym. Czy w tablicy
przeznaczeń częstotliwości UKE, albo zaleceniach urzędowych ITU-R jest wskazane do czego służy częstotliwość 144,100?
Nie, jest powiedziane, jedynie, że zakres 144,0 - 146,0 jest przewidziany do użytku przez służbę radioamatorską.
Czy w jakikolwiek sposób sytuacja w Krakowie w ŚDM uchybiła możliwościom wyczynowej pracy DX-owej
Kolegi na częstotliwości 144,100 [MHz] (proszę przyznać z ręka na sercu)? Bandplan to tylko wewnętrzne zalecenie,
porządkujące warunki pracy w eterze wszystkich krótkofalowców, które na co dzień respektujemy, sytuację jaką jest ŚDM
uznaję jako sytuację nadzwyczajną i niecodzienną. Czasy się zmieniły, obserwując ulice i wydarzenia we Francji i Niemczech słowo bezpieczeństwo ludzkie nabiera nowego znaczenia jakościowego.

Moją rolą jest integrować środowisko SP EmCom, a nie prowadzić do podziałów - ponieważ pomimo kontrowersyjności
rozwiązania jest ono działaniem pro publico bono, gdzie dwie sieci EmComowe podjęły niełatwą inicjatywę współpracy w ŚDM
w Krakowie, otwarcie popieram inicjatywę Kolegi Wojtka i Kolegów z nim współpracujących, stąd też pozwoliłem sobie opublikować niniejszym informację na stronie PZK i nie wstydzę się z tego, ani też nie uznaję jako żadne merytoryczne uchybienie
dla mojej działalności krótkofalarskiej.

Uważam opinię Kolegi nt. nowych władz PZK oraz mówiącą o kiepskiej jakości merytorycznej funkcjonowania klubu SP EmCom
jako co najmniej nie na miejscu i bardzo krzywdzącą środowisko krótkofalarskie w Polsce. Jeżeli Kolega czyta newsy na stronie
PZK, była całkiem niedawno opublikowana informacja o wizycie delegacji ZG PZK we Friedrichshafen i prezentacji SP EmCom-u
na ww. zjeździe, gdzie Koordynator EmCom-u Greg Mossop G0DUB bardzo wysoko ocenił wraz z innymi przedstawicielami
R1 IARU merytoryczne przygotowanie i funkcjonowanie SP EmCom w Polsce.

Z tego też względu oczekuję od Kolegi opublikowania no forum mikrofalowym także mojej odpowiedzi na list Kolegi, w innym
wypadku uznam wypowiedź jako stronniczą i krzywdzącą nie tylko mnie, ale innych Kolegów organizujących obsługę ŚDM,
o Prezydium ZG PZK nie wspominając. Mamy możliwość sprawdzenia ww. forum, więc grajmy fair.

Załączam niniejszym mój list do wiadomości Kolegów: Prezesa ZG PZK Waldemara 3Z6AEF, Sekretarza ZG PZK Piotra SP2JMR oraz Kolegów Wojtka SQ9PBS i Wiktora SQ9WTF. Przy okazji osoby załączone do korespondencji będą miały możliwość
wypowiedzenia sie w tej kwestii.

Pozdrawiam serdecznie,
Vy 73 Michał SP9XWM

Komentarz: Wypowiedzi Kolegi Koordynatora EMcomm-u Grega Mossop G0DUB , były odpowiednie do czasu tej wypowiedzi, teraz okazało się, że postępowanie Prezesa EMCOMM-u polskiego stoi w sprzeczności z opinią która dotychczas na ten temat funkcjonowała.

Organizacja takowej sieci i jeszcze akceptacja przez Władze EMCOMM-u naruszenia bandplanu co w wypadku np terytorium Danii było poważnym przestępstwem, jest wyraźnym naruszeniem zaufania do postępowania nowych Władz PZK i jest również ostrzeżeniem, że ktoś z tych Władz nie pomyślał do końca i działał w przypływie chwili.

Wniosek: Panowie nad takimi decyzjami należy się poważnie zastanowić , bo to podrywa zaufanie do nowych Władz PZK. Mam nadzieję, że następnym razem wybór częstotliwości pracy sieci kryzysowej ( nie w nagłych przypadkach) będzie uzgadniana z Prezesem PK UKF-u i żeby nie było niepotrzebnej reakcji środowiska Kolegów pracujących na UKG-ie , a przecież w kraju mamy specjalistyczne Kluby, które powinny współpracować ze sobą, o czy chyba zapomniał Kolega Prezes EMCOMM-u !!!
Dodatkowo chciałem przypomnieć, że Klub EMCOMM nie jest jedynym i najważniejszym Klubem w PZK lub współpracującym z PZK ( takie było uwarunkowania poprzednio), Chyba o tym zapomniano we Władzach EMC)MM-u.

Ku rozwadze wszystkim czytającym.


  PRZEJDŹ NA FORUM