Kolejna "walka z wiatrakami"... |
Zagrożenie tym pomysłem jest realne, ale myślę, że nie ma się co za bardzo podniecać. 20 kW. Hmm. Rząd zapowiedział milion samochodów elektrycznych w najbliższych latach. Aktualnie w Polsce są 884 miasta. Dodajmy do tego 116 inne miejscowości i mamy po 1000 samochodów na miejscowość. Oczywiście Warszawa czy Łódź będą miały więcej. Tym gorzej dla nich. 20 kW x 1000 szt = 20 MW pewnie nierówno rozproszonych po miejscowości. Lokalne wyłaczenia pewne. Zresztą po co rozbijać? 1.000.000 x 20 kW = 20 GW. 20 gigawatów ekstra poboru energii wieczorami. Gdy przyjdzie zima i ruszą dodatkowo wszystkie urządzenia ogrzewające to będzie już nie 20 a 30 stopień zasilania (jeżeli ktoś pamięta co to było) . Efektem będą lokalne wyłaczenia o ile nie całkowity blackout w SP. Mieszkańcy Szczecina znają to z 2008 roku i powtórka na Prawobrzezu w 2009. Zaprawdę powiadam Wam gdy znika zasilanie w mieście to na 80 metrach słychać stacje o jakich normalnie byście nie marzyli. Na kilkanaście tysięcy mieszkań, tylko w jednym paliło się światło, a sąsiedzi patrzyli, a raczej słuchali z nienawiścią pracującego na balkonie agregatu. Proponuję wznieść modły, aby ten milion samochodów elektrycznych jak najszybciej pojawił się przy domowych i ulicznych ładowarkach |