Przeciąganie falowodu prostokątnego z rurki miedzianej
Czy możliwe w warunkach amatorskich?
Ciekawa idea z rozpieraniem. Ja przejrzałem tylko chwilowo książkę i zbieram się dopiero do uważnego przeczytania. Jeden rozdział poświęcony jest ciągnieniu. Na szybko z tematów związanych z tematem wątku - geometria narzędzi zawiera dwa pochylenia i początkowo większe luzy, tu muszę zmodyfikować. Ciekawa jest koncepcja narzędzia wewnętrznego samoblokującego - nie wymaga trzpienia.
Ponieważ dostępna drążarka drutowa nie jest w stanie poradzić sobie z płynnym przejściem prostokąt/okrąg które zaprojektowałem, wymagana będzie zmiana technologii wykonania. Być może drążarka wgłębna, ale to nie będzie tanie i proste - wymagane jest wykonanie elektrody miedzianej bądź grafitowej będącej "negatywem" drążonego kształtu. A sam negatyw to raczej frezarka 4 czy 5 osi i zasilenie jej z CAM-a. Zobaczymy. Jak będzie to zbyt kosztowne, to nie będę cudował.
Co do podgrzewania, to raczej lepiej i prościej było by na zimno. Nastawiam się raczej na relatywnie prosty i nie nazbyt kosztowny eksperyment. Nie widzę komercyjnego potencjału dla takiej produkcji. Gdyby był i miał by ekonomiczne uzasadnienie, to zaprojektował bym konkretną maszynę pracującą w cyklu automatycznym z wymiennymi narzędziami i pewnie popędzaną hydrauliką. No ale żeby miało to uzasadnienie maszyna musiała by pracować na okrągło i ktoś by efekty jej pracy musiał kupować...


  PRZEJDŹ NA FORUM