Problem z anteną offsetową
    sp3suz pisze:

    Wywal ten złom na dach aby nie był zasłonięty, a to kawałkiem budynku , a to kawałkiem komina , a to kawałkiem świerka i bedzie ok. Zysk anteny to sprawa złożona - wytłumaczę Ci to tak: Antena paraboliczna ma ogniskową. Ta ogniskowa zależy od czego? Od profilu paraboli czyli głębokosci anteny i jej średnicy. Jak popatrzysz na to pod względem optycznym to tych "ogniskowych " po drodze do anteny jest kilka w różnej odległości od tej pierwszej. No i o ile "sterany tależ" pracował dobrze to ten nie będzie bo ma inna ogniskową i "nie pasuje" do otoczenia czyli te "następne ( umowne) ogniskowe" są nie w tym miejscu co stare i jakaś ulega zakłuceniu. Wywal antenę na dach jak Bóg przykazał i wszystko będzie ok. Jest taka grupa publikacji które omawiaja przechodzenie fal VHF i UHF oraz częsciowo mikrofal. Sa tam opracowane modele rozchodzenia się fal w srodowiskach miejskich. Sa to modele: Okumury - Haty, Ikegamiego , oraz Bullingtona. Poczytaj i porównaj co i jak a sam zobaczysz gdzie robisz błąd. Po prostu , nie ta ogniskowa i za dużo przeszkód po drodze. Ja nie urodziłem sie nauczycielem ale według mnie wytłumaczyc tego prościej sie nie da. baw sie dobrze , trzymam kciuki!


W jakim to jezyku jest napisane ?


  PRZEJDŹ NA FORUM