| | |
| SP2RXX | 06.01.2019 19:18:20 |
Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Bydgoszcz JO83XC
Posty: 7669 #2625605
Od: 2011-6-25
| 
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________
73! Maciej |
| | |
| Electra | 24.04.2024 14:41:48 |
 |
|
| | |
| sp9bnm | 06.01.2019 19:36:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #2625614
Od: 2016-6-23
| wspomnieć by należało jeszcze, na stronie nic niema na ten temat, o trzech generacjach komputera ODRA i i całkowicie polskim procesorze RIAD 32
pozdrawiam
Jacek sp9bnm |
| | |
| SP5VJS | 06.01.2019 20:37:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #2625629
Od: 2018-12-30
| a powstała taka publikacja:
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
sporo ciekawostek |
| | |
| HF1D | 06.01.2019 20:38:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO73hi
Posty: 103 #2625630
Od: 2015-5-11
| sp9bnm pisze:
wspomnieć by należało jeszcze, na stronie nic niema na ten temat, o trzech generacjach komputera ODRA i i całkowicie polskim procesorze RIAD 32
pozdrawiam
Jacek sp9bnm
Na drugiej stronie są bardzo ciekawe wspomnienia inż. Wojciecha Lipko i tam jest sporo zarówno o Odrach jak i JS RIAD.
Natomiast nie widze nic o ZAM i K-202
_________________
Real life starts above 1 GHz |
| | |
| SP5MXF | 06.01.2019 20:43:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 81 #2625632
Od: 2012-6-26
|
K-202
Osobny artykuł: K-202.
W latach 1970–1973 zaprojektował pierwszy w kraju minikomputer – K-202, na układach scalonych małej i średniej skali integracji. Jednostka centralna wyposażona była w pamięć stałą i operacyjną, które można było rozszerzać. Mimo początkowego zainteresowania projekt został odrzucony przez peerelowską administrację.
Ostatecznie jego produkcję rozpoczęto, ale sfinansowano z funduszy brytyjskich i na zamówienia Data-Loop i MB Metals. Prototyp powstał w ciągu roku wraz z oprogramowaniem stworzonym przez zespół, w którym obok Karpińskiego pracowali: Elżbieta Jezierska[8], Andrzej Ziemkiewicz[8], Zbysław Szwaj, Teresa Pajkowska, Krzysztof Jarosławski.
K-202 pracował z szybkością miliona operacji na sekundę (szybciej niż komputery osobiste 10 lat później). Zastosowano w nim nowatorskie na skalę krajową rozwiązanie powiększania pamięci poprzez adresowanie stronicowe, opracowane w Wielkiej Brytanii i USA na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych[9][10][11]. Budowa modułowa pozwalała na łączenie komputera, zewnętrznymi kablami, z podzespołami pamięci w zestawy. K-202 jako jednostka centralna mógł obsługiwać 64 moduły, adresując do każdego z nich 64k słów (słowo miało 2 bajty długości). Dzięki temu, teoretycznie, miał do dyspozycji 8 MB pamięci[12]. W praktyce, ze względu na zbyt duży koszt produkcji, pracowały w zestawach najwyżej po kilka sztuk. Łącznie powstało 30 egzemplarzy, 15 wyeksportowano do Wlk. Brytanii, 4 zakupiło MSW, pozostałe – inne instytucje w kraju, m.in. MSZ, Dowództwo Marynarki Wojennej, Huta Lenina, Biuro Projektów BIPROMASZ – Poznań, Biuro Projektów BISTYP – Warszawa, Uniwersytet Warszawski, Politechnika Gdańska i Politechnika Krakowska. Jeden egzemplarz trafił do CERN-u. W latach 1976–1986, w Zakładach Systemów Mikrokomputerowych MERA w Warszawie, produkowano mikrokomputer MERA-400 zgodny funkcjonalnie w 99% z mikrokomputerem K-202.
Wiele z jego wynalazków i urządzeń (AKAT-1, Perceptron, KAR-65, K-202) znajduje się obecnie w Muzeum Techniki w Warszawie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Karpiński
https://pl.wikipedia.org/wiki/K-202
https://wiadomosci.dziennik.pl/historia/ludzie/artykuly/546989,jacek-karpinski-komputer-geniusz-prl-akat-perceptron-komputery-wynalazki.html
_________________
Pozdrawiam
Tomasz
sp5mxf.com |
| | |
| sp3nyf | 06.01.2019 21:40:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gorzów JO72pr
Posty: 513 #2625657
Od: 2011-7-20
| I dziwi mnie to, że w Polsce, można znaleźć ogromne ilości materiałów na temat historii polskiej literatury i sztuki, że w dzisiejszych czasach jest bezproblemowy ogrom możliwości rozwijania się w dziedzinie kultury i sztuki w dowolnej dziedzinie, a my - co by nie mówić - ludzie techniki podniecamy się jakąś stroną o archiwum polskiej techniki, którą ktoś z dużym nakładem pracy wygenerował.
Natomiast wsparcie strukturalne dla rozwoju techniki jest asymptotycznie bliskie zeru.
Jasne, rozwijajmy sport, politykę, kulturę, sztukę.
Technika przyjdzie sama.
Z Chin.
Albo skądkolwiek.
A sport, polityka, kultura, sztuka i kto wie co jeszcze, będzie z tej techniki korzystać. Przecież jakoś się zrobi.....
A że 99,99% społeczeństwa nie umie nawet wykorzystać w pełni funkcji telewizora czy kuchenki mikrofalowej....
_________________
Zbyszek SP3NYF
|
| | |
| SP1CNV | 06.01.2019 23:02:18 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin JO84CF
Posty: 209 #2625691
Od: 2013-2-11
| Dodam swoje 3 grosze.
W latach 1970 - 1975 byłem studentem Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej.
Wtedy miałem styczność z komputerem ZAM-41 - miał pamięć RAM 8Ksłów (24-bitowych), pamięć bębnową 256 kB
Oczywiście czytnik taśmy papierowej i co najważniejsze dalekopis.
Grupa studentów opracowała w roku (jak pamiętam) 1974 prosty interpreter BASIC - realizował 6 instrukcji.
Udział w tej grupie do dzisiaj wspominam jako perfekcyjnie zorganizowaną grupową pracę programistyczną.
Nie bardzo nas za to lubili koledzy, bo musieli się nauczyć tych 6 instrukcji i zaliczyć przedmiot ...
Pod koniec, bo w roku 1975 miałem dostęp do legendarnego K-202 który był na Wydziale Budowy Okrętów PG.
Program do mojej pracy dyplomowej zrealizowany był w BASIC-u właśnie na K-202.
Jak pamiętam interpreter ten był opracowany właśnie na PG.
Już w pracy zawodowej miałem styczność z komputerami ODRA-1305 i ODRA-1325 i z ich urządzeniami peryferyjnymi głównie od strony serwisowej.
W grudniu 1985 roku przywiozłem do Koszalina pierwszego PC-a na 8088 z pamięcią na starcie 256kB
i z dwoma dyskietkami po 360kB i z MS-DOS 2.0 - egzemplarz był produkcji f-y COMPUTEX w Warszawy.
Pod koniec lat 80-ych uciekłem w świat mikrokomputerów. Wtedy 8-bitowych, głównie na Z-80. I muszę dodać, że nie były to ZX-Spectrum-y (sic !).
Na koniec muszę powiedzieć, że najbardziej wspominam kontakt z K-202 - to nadal jest pewnego rodzaju legenda !
W miesięczniku INFORMATYKA był kiedyś opis możliwości, jakie oferował K-202, tak pod względem sprzętowym jaki i programowym - było to wprost szokujące ...
Oj rozmarzyłem się i chyba nieco zestarzałem. Inne to były czasy, choć entuzjazm wielki.
_________________
SP1CNV Jacek |
| | |
| sp6itf | 07.01.2019 01:18:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #2625720
Od: 2011-7-20
| Na pokazanym zdjęciu widać kolejną już wersję płyty E801AT, którą rozpoczęliśmy projektować w roku 1986 w (jak pamiętam) sześcioosobowym zespole w biurze konstrukcyjnym ELWRO. Prototyp trochę inaczej wyglądający uruchomiliśmy w 1997 roku. |
| | |
| SQ1GQC | 07.01.2019 01:24:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 368 #2625721
Od: 2014-2-18
| To i ja dodam swoje kilka swoich wspomnień. Od kołyski interesowałem się techniką komputerową na miarę oczywiście skromnych możliwości dziecka mieszkającego w prowincjonalnym 35 tysięcznym miasteczku na Pomorzu Zachodnim, czyli zasadniczo w oddali od cywilizacji technicznej. Jeden z pierwszych, osobistych kontaktów z tą techniką miałem podczas wycieczki zorganizowanej z naszej podstawówki do ZETO gdzieś tak pewnie około 1984-1985 roku, gdzie miałem okazję zobaczyć ODRĘ-1305. Pamiętam do dziś wielkie dyski i perforatory kart a także jednostkę centralną z o ile pamiętam kontrolkami na szczycie. W domu miałem dostęp do miesięcznika Informatyka, mimo że niewiele z niego rozumiałem - ojciec mimo że nie wykonywał zawodu związanego z informatyką, to odpowiadał w zakładzie w którym pracował za pierwsze kroki w informatyzacji. U niego w firmie pierwszy raz dotknąłem komputera osobistego, był to Compan-8 oparty na 8080 albo 8085 (nie pamiętam już która to była wersja, mimo że przeglądałem schematy ideowe dołączone do do każdego egzemplarza). W 1986 poszedłem do technikum i tu zetknąłem się z komputerami Sinclaira ZX-81 i niezapomnianym ZX Spectrum. Nie było mnie wtedy stać na taki komputer, więc korzystałem z tego w szkole i u zamożniejszych kolegów. Szybko stwierdziłem, że jedynym sensownym sposobem programowania Z80 był assembler. No nie poszedłem tak daleko jak jeden z moich kolegów, który kompilator assemblera uważał za zbytek i zbyt wysoki poziom i asemblacji dokonywał w głowie a kodował wpisując bezpośrednio kody maszynowe za pomocą POKE. W szkole pojawiły się pierwsze komputery kompatybilne z IBM PC. Korzystałem na nich między innymi z programu OrCAD SCH do rysowania schematów i chyba nazywającego się Artwork programu do projektowania płytek - pracował w rozdzielczości CGA. Mógł to być gdzieś 1989 rok. Równolegle zacząłem budować swoje własne systemy mikroprocesorowe. Zilog Z80, EPROM 2716, a za pamięć RAM 6116 który był ciężki dla mnie do zdobycia albo nie pamiętam oznaczenia 2 szt. pamięci 1k x 4 w podłużnych obudowach (czy to było 2114?). Koledzy zaczęli kupować C64 i Amigi 800XL a ja zapragnąłem mieć prawdziwego PC. Był zapewne rok 1990, kiedy złożyłem swojego pierwszego PC. Był to 8088 z zegarem 8 MHz, RAM miał więcej niż 640 KB, bo aż cały 1 MB. Monitor przerobiłem na standard Hercules ze starego terminala, z którego wziąłem też obudowę.
Pionierskich lat pamiętać nie mogę, ale troszkę się otarłem także o wyroby Made in Poland. Tym bardziej, że ojciec zabierał mnie na organizowane przez koło NOT w jego zakładzie wycieczki na Międzynarodowe Targi Poznańskie. Tam dostawałem oczopląsu...
_________________
Paweł |
| | |
| SP5MXF | 07.01.2019 07:43:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 81 #2625746
Od: 2012-6-26
| SP1CNV pisze:
Dodam swoje 3 grosze.
W latach 1970 - 1975 byłem studentem Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej.
Wtedy miałem styczność z komputerem ZAM-41 - miał pamięć RAM 8Ksłów (24-bitowych), pamięć bębnową 256 kB
Oczywiście czytnik taśmy papierowej i co najważniejsze dalekopis.
Grupa studentów opracowała w roku (jak pamiętam) 1974 prosty interpreter BASIC - realizował 6 instrukcji.
W tamtych czasach swoje prace czy programy zapisywało się na taśmach perforowanych a wcześniej na jakichś kartach perforowanych.
A dzisiaj ludzie mają w kieszeni maszyny nieporównywalni mocniejsze
_________________
Pozdrawiam
Tomasz
sp5mxf.com |
| | |
| SP5MXF | 07.01.2019 07:53:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 81 #2625749
Od: 2012-6-26
| SQ1GQC pisze:
To i ja dodam swoje kilka swoich wspomnień. Od kołyski interesowałem się techniką komputerową na miarę oczywiście skromnych możliwości dziecka mieszkającego w prowincjonalnym 35 tysięcznym miasteczku na Pomorzu Zachodnim, czyli zasadniczo w oddali od cywilizacji technicznej.
Ja też początkowo korzystałem w szkole a pierwszy komputer jaki kupiłem to był C-64 i na nim napisałem w 1992 roku swój pierwszy program dla radioamatorów RADIOTECHNIKA-92, następnie przepisałem go z listingu na PC'ta.
Pierwszego PC'ta złożyłem sobie już na AT 386 z monitorem herkules ale miałem HDD 80 MB.
Mój nieżyjący już kolega napisał sporo programów astronomicznych na PC który dostał ode mnie a wcześniej na C-64.
Potem ta PC' tomania ruszyła jak lawina i pojawiały się coraz to nowe generacje 486, PENTIUM, celerony itd.
Dziś już nie bardzo zwraca się uwagę kto co ma lecz, co na tym robi.
_________________
Pozdrawiam
Tomasz
sp5mxf.com |
| | |
| Electra | 24.04.2024 14:41:48 |
|
|
| | |
| sp6itf | 07.01.2019 08:07:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #2625754
Od: 2011-7-20
| Prototyp jak napisałem (około pierwszej w nocy) uruchamialiśmy nie w 1997 a w 1987r. (!!!). |
| | |
| sp3suz | 07.01.2019 09:08:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 265 #2625766
Od: 2011-7-21
| Jako miłośnik literatury radiotechnicznej kupiłem sobie w roku 1976 ( bodajże???) Rotkiewicza "Technika Odbioru Radiowego" i TAM już na końcu ksiązki jest program ELIOT 8003 do obliczania czwórników. zawsze mnie korciło ( i nigdy nie miałem czasu) aby pójść z tym zo zaprzyjaźnionego ZETO i namówić znajomych aby jak to sie mówi " wbili te kilka cyfr". Ciekawi mnie do tej pory jak to działało. Za to w radiokomunkacji spotkałem się z programowaniem Motoroli i okazuje się że aby to poprawnie zrobić to obecne komputery są za szybkie! W firmie gdzie pracowałem mieliśmy"dziadka" chyba pierwszego jaki sie trafił na rynku TYLKO do tego pod Win 98 który służył do programowania wszystkich starych Motoroli. Nowe kompy nie za bardzo chciały iść dopiero spowolnienie transmisji na jednym z wyjść USB na poziomie podstawowym pozwoliło zacząć "zabawę " z tymi radiami. Teraz mozna się śmiać ale jak sie ma do doprogramowania np. 15 kanałów B-112 na różnych stacjach i w kilku miejscach to jak się coś "wykrzaczy" mozna w domu nie nocować bo to MUŚI BYĆ ZROBIONE!!! Inaczej jak w hobby, tu siedzisz i się bawisz jednym urządzeniem cały dzień bo Cię czas nie goni ani kierownicy. Cóż zrobić, postępu nie zatrzymamy jedyny plus największy całej tej akcji to ten że mózgi nam nie pordzewieja bo ciągle się czegoś uczymy. I tego sie trzymajmy 
|
| | |
| sp3nyf | 07.01.2019 10:40:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gorzów JO72pr
Posty: 513 #2625788
Od: 2011-7-20
| Mój pierwszy PC to była płyta główna XT 256kB RAM, zasilacz, napęd 360kB, karta Hercules i klawiatura - kupione w Berlinie i monitor z Piaseczna.
Całość w kombinowanym pudełku od butów.
_________________
Zbyszek SP3NYF
|
| | |
| SP1CNV | 07.01.2019 11:50:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Koszalin JO84CF
Posty: 209 #2625807
Od: 2013-2-11
| Aha, do tego ZAM-41 dodam, że dalekopis pracował z komputerem bezpośrednio (on-line), co był na owe czasy pewną sensacją !!!
_________________
SP1CNV Jacek |
| | |
| sp2cnw | 07.01.2019 13:11:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 322 #2625829
Od: 2011-6-30
| Witam !
Ja też celem uzupełnienia wypowiedzi Brata dodam, że na studiach uczono programowania w COBOLU i
FORTRANIE gdzie programu były uruchamiane "chyba " na ZAM-41, a na wyniki trzeba było czekać !!!
Oczywiście jeszcze trzeba wspomnieć o wytworze Mery - Warszawa : "MOMIK" co było w latach 70-tych sporym osiągnięciem w nauczaniu studentów. Osobiście uruchomialiśmy w zespole drukarnik w Bydgoszczy system fotoskładu na płytach produkcji firmy CYFRONIKA na początku ze stacjami dyskowymi 8", a później ze stacjami 5" to na początku lat 80-tych był duży postęp w składzie tekstu.
Pod koniec lat 80 pojawiły się już maszyny specjalizowane do łamania tekstu co stanowiło kolejny etap rozwoju "łamania" - składu tekstowego.
Dzisiaj jest to już w powszechnym użytku, ale jak się wspomina tamte czasy to było to bardzo duże
ułatwienie i w znacznym stopniu zwiększyło szybkość wydawania np prasy codziennej !!!
Podsumowując : to były ciekawe czasy, dzień dzisiejszy wymaga od Nas dalszego zaangażowania
w programowanie i konstrukcje "komputerowe" z wykorzystaniem najnowszych
osiągnięć techniki mikroprocesorowej.
Janusz SP 2 CNW
|
| | |
| sp9bnm | 07.01.2019 14:21:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #2625847
Od: 2016-6-23
| Fajny wątek, wspomnieniowy, ja swego czasu pracowałem w fabryce samochodów w Tychach, w utrzymaniu ruchu systemów komputerowych. Warto wspomnieć jak dużo energii zużywały te systemy a to wiązało się z wydzielaniem dużych ilości ciepła i koniecznością chłodzenia czyli tzw. klimatyzacji. Cyrk się zaczynał w upalne lata, gdy klimatyzacja nie wyrabiała. Procesor RIAD-32 (nr fabryczny pamiętam do tej pory -23 ,), pamięć operacyjne zewnętrzna, w końcowej fazie 8 MB, bułgarskie stacje dysków, przewijaki taśmowe, drukarki wierszowe, monitory itp. podgrzewały pomieszczenie i procesor przestawał działać a to dlatego że !!!! wszystkie zegary procesora były na regulowanych monoflopach. Po ostudzeniu pomieszczenia oscyloskop, wkrętak i ściągawki i długo trwające strojenie.
Na nowych komputerach chyba się zupełnie nie znam ,) |
| | |
| sp3suz | 07.01.2019 23:54:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 265 #2626012
Od: 2011-7-21
| Pamiętam pierwszy numer Świata Młodych w kolorze i na nowych maszynach. To była polska technologia na "cyfrze". |
| | |
| SP5MXF | 08.01.2019 09:53:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 81 #2626068
Od: 2012-6-26
| sp3suz pisze:
Pamiętam pierwszy numer Świata Młodych w kolorze i na nowych maszynach. To była polska technologia na "cyfrze".
„Świat Młodych” – polskie czasopismo dla młodzieży wydawane w latach 1949–1993 w Warszawie, utworzone z połączenia tygodnika „Świat Przygód” i dwutygodnika „Na Tropie”.
Pierwszym redaktorem nowo powstałego „Świata Młodych” (podtytuł: pismo młodzieży harcerskiej i szkolnej) został Wojciech Krasucki, późniejszy publicysta ekonomiczny. Do 1954 r. „Świat Młodych” był tygodnikiem, od nr 34 ukazywał się 2 razy w tygodniu.
CYFRA w 1949 roku ? my to jednak jesteśmy mistrzami a może mitomanami.
_________________
Pozdrawiam
Tomasz
sp5mxf.com |
| | |
| sp3suz | 08.01.2019 10:56:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 265 #2626082
Od: 2011-7-21
| @ SP5MXF Cyfra jako komputerowe i kolorowe czasopismo . Ukazywało sie w kolorze od lat... póżnych 70 tych. Pierwszy numer kolorowy był dostarczony jako zajawka gdzieś tak w lipcu - sierpniu razem ze "starym" czarno białym numerem. |
| | |
| Electra | 24.04.2024 14:41:48 |
|
|
