| |
Dj6ep_sk | 03.09.2012 19:22:30 |
Grupa: Moderator
Posty: 238 #1002809 Od: 2011-6-29
| Nigdy wiecej nie bede inaczej lutowal!!
Calosc polecil mi Rene HB9MPU. Przyjalem do wiadomosci i przy jakiejs okazji opowiedzialem o tym Michalowi 3wyp. On wyprobowal to pare dni temu i byl super zadowolony. Dzisiaj budujac nastepne transwertery zastosowalem te technike. Temat tak prosty ze nie umniem go opisac i juz w ogole nie ma co fotografowac. Rozpuszczamy w malym pojemniczku w stosunku (okolo)3:1 czysty alkohol z kalafonia. Po paru godzinach powstaje "zotly klej" ulatwiajacy montaz elementow SMD. Drewnianym patyczkiem nakladamy na plytke kropelke roztworu i topimy w niej element. Mamy duzo czasu ustawic jego pozycje. Juz po godzinie element jest na tyle przyklejony, ze mozna go lutowac. Oczywiscie proces mozna skrocic kladac plytke na lekko zozgrzana plytke pieca elektrycznego lub przez podgrzanie calosci cieplym powietrzem od spodu urzadzenia. Jeszcze nigdy nie mialem tak ladnie polutowanej plytki! Przed umyciem w alkoholu urzadzenie wygladalo strasznie ale pozniej jak "z fabryki".
Goraco polecam!!
73 roman. |
| |
Electra | 07.01.2025 16:59:16 |
|
|
| |
SP2IPT | 03.09.2012 20:15:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO94GI
Posty: 1002 #1002855 Od: 2011-7-20
| Waleriane w komplecie tez dajesz? Metoda jest swietna jesli jest do zrobienia wieksza ilosc plytek, wtedy faktycznie szykujesz jedna, po niej nastepna itd. Jak skonczysz ukladac ostatnia mozesz pierwsza lutowac
Swoja droga od kilku lat przewraca mi sie sloik z kalafonia rozpuszczona w denaturacie (uzywany kiedys do cynowania i zabezpieczania plytek) - teraz mam juz zastosowanie
pz _________________ Electrical engineers do it with less resistance :) |
| |
SP6GWB | 03.09.2012 20:18:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 787 #1002857 Od: 2011-9-14
| Romek, napisz jaką cynę używasz ? Bezołowiową czy z ołowiem ? Niektórzy proponują użycie kleju typu super-glue, ale on wiele rzeczy rozpuszcza. 73's de Staszek SP6GWB |
| |
maciej_333 | 03.09.2012 20:26:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #1002863 Od: 2012-2-23
| SMD ma istotną przewagę w układach w.cz. nad THT. Znacząco maleją indukcyjności i pojemności montażowe. Oczywiście wygodniej i szybciej lutować układy THT. Można zestawić łatwo prototyp w "pająku", lub wmienić jakiś element. SMD lutuję tylko, gdy muszę. Czasem jakiś układ scalony jest dostępny tylko w takiej obudowie. Ponadto do lutowania SMD są stosowne topniki - tzw. flux (płyn), lub bardziej gęste pasty. Zaś do klejenia wykorzystuje się klej termo-utwardzalny. Idealna jest tu też lutownica z grotem mini-fala (tzn. z mieniskiem). Rozlutowanie i klejenie elementów klejem wykonać można gorącym powietrzem - tzw. holter/hot-air. Oczyszczenie padów pod nowy układ można wykonać za pomocą miedzianej taśmy rozlutowniczej.
Subiektywnie montaż THT jest dla mnie estetyczniejszy. Już w dzieciństwie podobały mi się rezystory z kodem kolorowym i wszelkie kondensatory i im więcej elementów w różnych kolorach widziałem na PCB, tym bardziej mi się ona podobała . |
| |
maciej_333 | 03.09.2012 20:32:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #1002867 Od: 2012-2-23
| Kolego SP6GWB nie radzę stosować Super Glue. Mamy za mało czasu na ustawienie elementu. Ponadto ten klej dziwnie reaguje z niektórymi topnikami. Zwyczajnie w zetknięciu z nim czasem topnik intensywnie pryszcze na boki. Lepiej już improwizować takie klejenie Poxipolem, lub dedykowanym klejem do SMD. Można też nie kleić. Osobiście zwykle tak robię. Klejenie jest tylko niezbędne przy lutowaniu rozpływowym. |
| |
Dj6ep_sk | 03.09.2012 20:43:51 |
Grupa: Moderator
Posty: 238 #1002870 Od: 2011-6-29
| SP2IPT pisze: Waleriane w komplecie tez dajesz? pz
Sorry Jakub ale tego srodka nie znam i za tem go nie stosuje. Jestem wszystkiego ciekawy, za tem opisz nam prosze kiedy i do czego go stosujesz. 73 r. |
| |
sp6ix | 03.09.2012 21:11:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 833 #1002887 Od: 2011-6-26
| Stosuję to od lat a pomysł podrzucił mi kiedyś kolega w luźnej rozmowie ,tżeba trochę po eksperymentować z gęstością i kleji się doskonale .A po dobrą i czystą kalafonie radzę wybrać się do sklepu muzycznego ,tam jest naprawdę czysta. |
| |
sp3wyp_sk | 03.09.2012 23:27:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: JO81SX
Posty: 59 #1002958 Od: 2011-7-25
| Witam, ja jestem bardzo zadowolony z metody o ktorej dowiedzialem sie od Romka DJ6EP, przy budowie wiekszej ilosci np. TRV gdzie jest bardzo duzo elementow SMD zdaje to w 100% egzamin. Po wymyciu plytki wygladaja prawie jak z fabryki. Ponizej pare foto 4 kolejnych TRV na 3,4 GHz
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
73 SP3WYP |
| |
Dj6ep_sk | 04.09.2012 00:34:58 |
Grupa: Moderator
Posty: 238 #1002967 Od: 2011-6-29
| sp9coo pisze:
Stosuję to od lat a pomysł podrzucił mi kiedyś kolega w luźnej rozmowie ,tżeba trochę po eksperymentować z gęstością i kleji się doskonale .A po dobrą i czystą kalafonie radzę wybrać się do sklepu muzycznego ,tam jest naprawdę czysta.
Jezeli od lat stosujesz dlaczego sie pomyslem nie dzielisz?? |
| |
Dj6ep_sk | 04.09.2012 00:39:07 |
Grupa: Moderator
Posty: 238 #1002969 Od: 2011-6-29
| Co to jest THT? |
| |
maciej_333 | 04.09.2012 00:50:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #1002970 Od: 2012-2-23
|
Tak się zwykle mówi na montaż klasyczny - przewlekany. |
| |
Electra | 07.01.2025 16:59:16 |
|
|
| |
Dj6ep_sk | 04.09.2012 10:25:59 |
Grupa: Moderator
Posty: 238 #1003105 Od: 2011-6-29
| SP6GWB pisze:
Romek, napisz jaką cynę używasz ? Bezołowiową czy z ołowiem ? Niektórzy proponują użycie kleju typu super-glue, ale on wiele rzeczy rozpuszcza. 73's de Staszek SP6GWB
Staszku z regoly uzywam do takich "drobiazgow" specjalnej cyny do SMD, ktora ma miec stosunkowo malo topika w sobie. Od niedawna posiadam tez specjalna cyne do lutowania elementow posrebrzonych z pewna iloscia srebra w sobie. Ma ona miec te zalete, ze nie wchlania srebra np. z filtrow kubkowych na ktorych po przylutowaniu do plytki powstaje dookola lutu miedziano-kolorowy pasek. Prawde mowiac optycznie nie widze w tych lutach, obojetnie jaka cyna zrobione, zadnej roznicy. Moim zdaniem cyna nie powinna byc grubsza niz 0,5 do 0,75 mm srednicy, miec w miare normana temperature topienia (cos kolo 190°)i kazda da sie ladnie polutowac. Popatrzyem na etykietki rolek mojej cyny i w kazdej jest olow. Co do kleji elementow to bylo to moje pierwsze doswiadczenie i nie umiem nic innego powiedziec.
PS. Jak jeszcze troche pocwicze, to tez bede umial tak ladnie lutowac jak sp3wyp. Michal twoja fabryka transverterow robi wrazenie. Oby tylko wszystkie poszly w eter!!
73 roman. |
| |
Dj6ep_sk | 04.09.2012 11:51:02 |
Grupa: Moderator
Posty: 238 #1003130 Od: 2011-6-29
| Na koniec (ABC-Techniki) stwierdze z przyjemnoscia, ze prawdziwych przyjaciol poznaje sie w potrzebie!!!!! Dzieki Waszej pomocy ( dzieki Andy, dzieki Staszek) poznalem w koncu konieczny stosunek zawartosci kalafonii do pewnego ziolka, ktory trzeba chyba jeszcze pomnozyc przez zawartosc srodka uszczesliwiajacego w puszce bedacej podstawa budowy oswietlacza mikrofalowego (powyzsze musialem napisac zeby nie dostac sie na czarna liste wykluczonych z forum). Nie znam efektow Waleriany, na mnie dziala "Tyskie" zupelnie podobnie jak wyzej opisano. Nie chce bezwarunkowo podwazac twego zdania Staszku. Chyba se najpierw zalatwie kota a pozniej napisze o efektach. Smiech to zdrowie! 73 roman. |
| |
maciej_333 | 04.09.2012 13:20:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 45 #1003161 Od: 2012-2-23
| Bezołowiowego stopu nie radzę stosować, bo lutuje się nim fatalnie. Wymaga dużej temperatury, luty są mniej trwałe, zwilżenie słabe, powstają tzw. cynowe wąsy itd. Topniki dedykowane do lutowania bezołowiowego są bardzo trudne do zniesienia dla płuc. |
| |
sp2iqw | 04.09.2012 14:09:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdynia, JO94gm
Posty: 296 #1003183 Od: 2011-8-23
| Zapomnijmy o lutowaniu bezołowiowym o ile nie mamy obowiązku stosowania się do konkretnych przepisów. Cała ta zadyma z bezołowiowością to działanie napędzone przez producentów sprzętu lutowniczego, którzy pod pretekstem ochrony środowiska, napędzili sobie sprzedaż nowych maszyn... Dlaczego np. wojsko tego nie stosuje... ? Przemysł samochodowy odnotował już spore problemy z tym, włącznie z wypadkami spowodowanymi uszkodzeniami elektroniki (mikrozwarcia powstałe od migrującej cyny). To jest tak jak z żarówkami energooszczędnymi (już 75W wyłączają ze sprzedaży!), gdzie topi się dziecko z kąpielą. Nikt nie zadbał o recycling świetlówek a to są sumarycznie spore ilości rtęci, którą będziemy podtruwani...
Przy okazji - polecam bardzo topnik typu no-clean f-my Amtech NC-559. Świetnie się z nim lutuje najmniejsze elementy SMD a scalaki z rozstawem 0,5mm można lutować grotem "mini-fala". Wytwarza spore napięcie powierzchniowe co zapobiega albo wręcz likwiduje małe zwarcia cyną.
Osobiście żadnych małych elementów SMD nie kleję, nawet na rozcieńczoną kalafonię (może spróbuję). Starannie pozycjonuję scalak na właściwym miejscu i przykładam ostry grot, tak że minimalna ilość cyny starcza do zamocowania danego wyprowadzenia i tak "chwytam" kolejne piny. Dalej to już albo "minifala" albo zwykłe lutowanie, gdzie do małych pinów świetnie sprawdza się cynelowska cyna z topnikiem 0,25mm Sn60Pb40. Wszystko to w obecności wspomnianego wcześniej topnika.
|
| |
sq9mts | 04.09.2012 14:30:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: jn99mt
Posty: 727 #1003190 Od: 2011-6-26
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam kiedyś "bawiłem się" rozpuszczoną kalafonia, obecnie używam "FLUX" topnik w żelu, oraz "PASTA DO LUTOWANIA SMD EASY PRINT Sn62 PB36 Ag2" lutowanie scalaków SMD to "poezja" pływają po roztopionej cynie i "same" ustalają się na padach lutowniczych. Po umyciu płytka wygląda jak z "taśmy" .... |
| |
sp6ix | 04.09.2012 21:04:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 833 #1003413 Od: 2011-6-26
| Romku to stary sposób jeszcze z okresu dyskretnych lutowań gdzie płytki zabespieczało się kalafonią przed utlenianiem ,dlatego nie pisałem ani się nie chwaliłem bo to było za oczywiste .Ta metoda byla bardzo przydatna w czasach gdzie używało się lutownic grzałkowych ale to historja i to dawna. |
| |
sp6ryd | 13.05.2015 08:04:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 330 #2104730 Od: 2012-11-3
| pomijając flux, pastę i opiekacz do reflow - które należy uznać za najlepsze mój patent z lutownicą jest następujący:
elementy bierne:
1. Oczywiście kalafonia z C2H5OH na płytkę, cieniutko. jak elementy SMD 'trudne' to też maczamy. (zamiast kalafonii może być jakiś bardziej wymyślny topnik - uwaga płuca) 2. pobielam jeden pad na płytce cienko ale na tyle by kropla cyny była później zdolna do utrzymania elementu. 3. zagiętą niemagnetyczną pensetą trzymam element jednocześnie podgrzewając pad lutownicą, ustalam pozycję elementu na padzie i lutuję po jednej stronie. element jest trwale przytwierdzony 4. drugą stronę elementu lutuję klasycznie podgrzewając pad i dodając cienką cynę drugą ręką
dla elementów 0805 stosuję cynę 0,56
TQFP, SO itp.:
1. jak wyżej 2. cynuję pin 1 3. pozycjonuję układ lutując pin 1 tak by wszystkie 4 strony były idealnie nad padami 4. lutuje pin po przekątnej dla ustabilizowania 5. lutuje pozostałe piny podobnie jak w p.4 powyżej
przy rozstawie pinów 0,5 mm zmieniam grot i cynę (0,25) + okulary powiększające 2,5
do nadmiaru cyny i zwarć stosuje plecionkę (rzadko się zdarza ale trzeba mieć) po lutowaniu kalafonie trzeba zmyć (może niekonieczne dla pracy ale jakoś wypada pewnie przy wcz) Dlaczego nie pobielam obu padów od razu - bo wtedy element wychodzi nieco nad płytką lub z lekkim skosem (może jakbym miał grot który podgrzewa oba pady na raz to by było możliwe)
|
| |
sp2iqw | 13.05.2015 11:46:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdynia, JO94gm
Posty: 296 #2104854 Od: 2011-8-23
| Drobna uwaga. Przy lutowaniu elementów SMD nadmiar cyny nie jest pożądany. Sam lut powinien być ładnie wklęsły co osiąga się łatwo przy stosowaniu cieńkiej cyny 0,25-05mm (oczywiście z topnikiem). Pamiętajmy, że element SMD ma małe pole styku z płytką i tylko ten obszar jest ważny. Cyna jest dużo gorszym przewodnikiem niż miedź.
Podzielę się jeszcze jednym "patentem" na usuwanie pozostałości po topnikach, starej kalafonii itp. Doskonałym rozpuszczalnikiem jest chloroform ! To jest szok jak się zobaczy efekt jego działania. ALE UWAGA - jest to środek szkodliwy więc należy go używać z wielką ostrożnością i z bardzo dobrym wyciągiem. Trzeba też uważać czy nie rozpuści nam jakiś elementów plastikowych. Przechowywać go trzeba w ciemnym miejscu i nie używać plastikowych korków (opary potrafią rozpuścić i całość wyparuje).
Jeszcze jeden "patent" na ładne płytki. Pokrycie płytek cienką warstwą kalafonii kończy się tym, że wcześniej czy później zobaczymy ładne i trwałe odciski naszych palców i inne zabrudzenia. Płytki na początek czyszczę różnymi sposobami, w zależności od tego co jest pod ręką no i jaka płytka. Może to być papier ścierny 400-800 ale pod strumieniem wody, sproszkowany pumeks też świetnie się do tego nadaje (na mokrej szmatce). Po wysuszeniu pokrywam płytkę cienka warstwą lakieru Plastik 70 poprzez naniesienie go przez małą flanelową szmatkę i równomierne rozprowadzenie go (trzeba to przećwiczyć bo dość szybko schnie). Pokryte tym lakierem płytki lutuje się bez problemu acz na tym etapie wskazana jest cienka warstwa. Jeśli płytka narażona może być na wilgoć, to po finalnym montażu i po uruchomieniu, warto płytkę pokryć tym lakierem (jest dostępny w aerozolu), zakrywając elementy stykowe. Po tej operacji nie przytrafi się już wyżarcie viasów czy ścieżek po spotkaniu z wilgocią. |
| |
Electra | 07.01.2025 16:59:16 |
|
|